Nazywam się Kasia i od maja 2011 roku prowadzę stronę MoodHomme. Początkowo traktowałam ją jak swój pamiętnik, miejsce, gdzie opisuję, co dostałam na urodziny, co zjadłam na obiad, jak minął mi tydzień. Obecnie skupiam się głównie na recenzjach kosmetycznych, ale nie odmawiam sobie wtrącenia co jakiś czas, kilka słów na temat fajnej książki, czy filmu. I choć blog nigdy nie zajmował całego mojego życia, to muszę przyznać, że oderwanie się choćby na te kilka godzin, raz na parę dni, porobienie zdjęć, poszukanie inspiracji, sprawiło, że moje zamiłowanie do ładnych rzeczy niebezpiecznie wzrosło, a umiejętności fotograficzne nabrały (powiem nieskromnie, a co mi tam!) fajnej, estetycznej formy.
Nie jestem znawcą w dziedzinie urody, ani nie skończyłam żadnej szkoły w tym kierunku. Dzielę się swoimi subiektywnymi opiniami. Testuję, sprawdzam metodą prób i błędów, by następnie wyciągnąć wnioski. co mi służy, a co już niekoniecznie. Jestem zakochana w dobrych kosmetykach, pachnących naturą, bogatych w odżywcze składniki. Peeling do ciała, podkręcający tusz, marker do brwi i lekki krem do twarzy - z takim zespołem mogę podbijać świat! :)
Prócz typowo kobiecej natury, kryje się we mnie ogromna chęć podróżowania. I gdy tylko mogę sobie na to pozwolić, pakuję się i znikam do innego miasta. Nie mogę też nie wspomnieć o mojej lekko artystycznej duszy, która niegdyś pchała mnie do szkicowania i pisania opowiadań.
Zapewne zauważyłeś, Drogi Czytelniku, że życie każdej blogerki jest usłane różami, ale gwarantuje Ci - prywatnie to zwykłe dziewczyny, które na swoim stronach po prostu ukazują to, co pozytywne. To, czym warto się dzielić. I ja również, mimo gorszych dni, staram się, by mój blog był takim miejscem. Miejscem, w którym huczy optymizm, które miło się ogląda i wraca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz