wtorek, 4 października 2016

Moje zakupy -49 Rossmann

Zakupy podczas tych promocji to żadna przyjemność. Zdecydowanie lepiej jest wejść sobie do Hebe i na spokojnie wybrać to, co nam potrzebne. Bez przepychanek, bez nieprzyjemnej obsługi, która na żadne pytanie nie zna odpowiedzi. Bulwersuje się na samą myśl o Rossmannie lub sklepie Golden Rose. Może mam pecha, a może we większości tych sieci Panie pracownice odpowiadają na każde pytanie o nowe produkty - "jest to, co widać!" (Rossmann), albo -  "nie wiem, kiedy będzie dostawa", "raczej tego nie mamy,," (?!) (Golden Rose). W tym drugim przypadku połączenie wzroku z miną zatytuowaną "czekam aż sobie wyjdziesz" to również nie rzadkość.

Jak najszybciej weszłam, jak najszybciej wyszłam. Wzięłam to, co kupić chciałam. Na bardziej spontaniczne zakupy czasu i chęci nie miałam. Czy słabe zaopatrzenie Rossmannów przed tą promocją, co skutkuje pustymi regałami musi być już normą? Czy normą muszą być podczas -49 poodkręcane, rozwalone szminki, brak testerów, drogie Panie? Czy naprawdę trzeba się przepychać, trzeba zagradzać cały dostęp do szafy i grzebać, grzebać, grzebać, robiąc przy tym potworny bałagan.. Nie znam drugiej sieciówki, która wpadłaby na tak atrakcyjną promocję dla klientów i powtarzała ją chętnie tak często. Szkoda tylko, że w moim odczuciu Rossmann ma na celu wypchnięcie kosmetyków ze starszą datą za pół ceny, klientki zaś o głupią szminkę staranowałyby wszystko i wysztkich w pobliżu.

Kupiłam tylko trzy rzeczy. Na większą ilość być może skuszę się robiąc zakupy przez internet.



Wibo, Juicy Color. Pomadka i balsam do ust, 2 w 1. Z masłem shea. Kolor bardzo mi się podoba - wyrazisty, kobiecy. Ciekawa jestem jak się sprawdzi :)  Cena: ok. 5-6 zł.



Max Factor, pomadka Colour Elixir 833 Rosewood. Brakowało mi takiego typowo dziennego koloru. Wiążę z nią baaardzo duże nadzieje! Cena: ok. 22 zł



L'Oreal, Cream 110 I got the power. Śliczny, niesamowicie kremowy błyszczyk nude. Cena: 19,90 zł

Jak widzicie dość skormnie. Mam nadzieje, że Wasze zakupy przebiegły w miarę przyjemnej atmosferze. Teraz czekam na kosmetyki do oczu! :)

---------------------------------------------
Na Facebook'u rozdanie! A do wygrania zestaw kosmetyków Organique, Bloom Essence!

32 komentarze:

  1. Całkiem fajne zakupy, też muszę skorzystać z okazji i kupić kilka pomadek :)
    Pozdrawiam, Juliet Monroe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie kup i się pochwal :D Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piękne odcienie wybrałaś :) Największa "bitwa" pewnie będzie w tygodniu "twarzy" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      hihi, to ja już mogę powiedziec, że ją przegrałam. Takie przepychanki są nie dla mnie ;)

      Usuń
  3. Ja na razie powstrzymalam się od zakupów, nie znoszę tych dzikich tlumow w Rossie to istny armagedon co się tam dzieje :-SS

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że zakupy udane ;) a co do Pań pracujących w Rossmanie to ja byłam jedną z takich Pań tam pracujących. Pracowałam w Wawie w dość dużym Rossmanie gdzie czasem chodzili "celebryci" więc u nas atmosfera była miła i przyjazna dla każdego klienta nie tylko dla takiej Rozenek ( a sorry teraz Majdan) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, wiadomo to zależy od konkretnego sklepu, a czasami nawet od konkretnej osoby, na którą trafisz. Jedna lubi robić, to co robi, interesuje się tym, a dla innej to jakby kara. Dla niektórych kultura osobista to podstawa, dla innych nie.
      Chyba muszę po prostu zmienić Rossmanna :DDD

      Usuń
  5. Mam tą pomadkę z wibo i bardzo lubię :-) co do zachowania ludzi to masz rację - dzicz. Robią bajzer i otwierają kosmetyki :-(

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedziałam, że o czymś zapomniałam!
    Miałam kupić ten błyszczyk z Wibo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta szmineczka z Wibo bardzo się podoba. Ja również nie mogę znieść tego bałaganu , braku testerów i przepychanek, czasami nawet nie ma niektórych kosmetyków np . nie było matowych pomadek z Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mnie złości, że np. wszystkie konturówki do ust były pomazane i połamane :(
    ale promocja sama w sobie fajna

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne zakupy! Uwielbiam tą serię błyszczyków L'Oreal, może skuszę się na kolejny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę pomadkę Wibo i inny odcień Max Factora, którego uwielbiam :) Oba produkty polecałam w swoim wpisie przed szałem w Rossmannie. U mnie na stoisku Golden Rose są bardzo miłe dziewczyny, z którymi można porozmawiać o produktach i nie tylko. Do Rossmannowej obsługi również nic nie mam. Widziałam, że kobitki starały się pomagać, jeśli ktoś prosił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od sklepu :) Ja w Warszawie akurat najbliżej mam CH Wileńska i tam dla mnie obsługa pozostawia wiele do życzenia... Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Ja akurat mieszkam w małym mieście więc drugiego dnia promocji nie było szaleństwa kosmetykowego :) Wzięłam jednak tylko jedną szminkę, pomadkę ochronną, masełko do ust i ukochaną odżywkę do paznokci i peeling do skórek z Lovely.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałaś mi, że miałam kupić ten peeling Lovely! :D

      Usuń
  12. Faktycznie tak jest w Rossmannie! Niestety bardzo rzadko trafia się miła obsługa...A to co dzieje się przy szafach lepiej nie komentować. Fajna promocja, bo można kupić coś w dobrej cenie, ale trochę kultury warto jednak mieć. Ja chcę kupić tusz i podkład. Polecam chodzić do drogerii, które są bardziej na uboczu. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja kupiłam nieco więcej, czyli jeszcze raz tyle, co Ty:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta promocja ma swoje plusy i minusy. Na szczęście teraz wiele kosmetyków można kupić w okazyjnych cenach online, więc można uniknąć dzikich tłumów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Póki co nic nie zakupiłam. Jestem twarda! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Akurat ta promocja w rosmannie nie skusiła mnie na zakupy tam, ale przyznam, że kolory ładne wybrałaś, też gustuje w takich :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Błyszczyk L'oreal ma śliczny odcień :)
    Ja na promocji niczego nie kupiłam i nie wybieram się na zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomadka z MaxFactora ma piękny odcień, gdybym używała pomadek bardzo chętnie bym po nią sięgnęła. :) Ja kupiłam jedynie dwa lakiery z Bell na tej promocji. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też muszę zaopatrzyć się w jakiś dzienny spokojny kolorek taki z lepszej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj ten Loreal mi się podobał, chyba w ostatniej chwili go zamówię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Emilia, polecam :) jest taki naprawdę NUDE i niesamowicie kremowy!

      Usuń