Zazwyczaj zużycie opakowania balsamu do ciała zajmuje mi całe wieki. A zupełnie inaczej jest w przypadku peelingów i innych scrubów - one schodzą jak świeże bułki rano w sklepie. Nim otworze nowe opakowanie już widzę denko. Gdzieś tam, dawno temu przemknęły mi przed oczami peelingi kawowe Body Boom i pomyślałam - chcę! Tylko ta cena.. 60 zł za peeling, który starczy mi na tydzień, może na dwa tygodnie? Bo ja przyznaję otwarcie, peelingować się potrafię codziennie :D
Aby zaspokoić swoje kawowe potrzeby uzbierałam kilkanaście kapsułek po kawie Tassimo i przełożyłam ją do miseczki. Do swojego wynalazku dodałam wszystko to, co w kosmetykach lubię najbardziej - olejek ze słodkich migdałów, odrobinę masła shea, cynamon, chili, witaminę E i olejek arganowy. Uwierzcie mi - lepszego peelingu nie miałam! :D Fakt, musiałam uważać na proporcje aby nie był za tłusty, ale jednak jakiś film pozostawiał. Zwróciłam też uwagę na to aby był w miarę możliwości lepki i łatwy w aplikacji. Z mojej inwencji twórczej wyszedł mi pokaźny słoiczek, który pachnie kawą z cynamonem, a do tego świetnie złuszcza i odżywia skórę :) Dzięki olejkom i shea nie muszę po kąpieli używać balsamu. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku.
Lubicie bawić się w małe laboratorium kosmetyczne, czy niekoniecznie? Ja raczej nie, ale jak mogę mieć coś fajnego przy minimalnym wysiłku i za darmo... Czemu nie! Od teraz kapsułek po kawie nie wyrzucam!
Od dawna domowy peeling kawowy jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńmoim od niedawna :D ale chyba zostanie nim na długo!
UsuńOd dawna mam ochotę na peeling kawowy własnej roboty.
OdpowiedzUsuńJa też niekoniecznie ale peeling kawowy uwielbiam, tylko nie znoszę po nim sprzątać.
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo często robiłam sobie takie kawowe peelingi:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie za kawowymi nie przepadam i nie ma znaczenia cy są kupne czy robione.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja, chętnie wypróbuje
OdpowiedzUsuńTen peeling to najlepszy produkt jaki zdobiłam sama! Jest genialny, uwielbiam go stosować przed woskiem na nogi, daje uczucie przyjemnej lekkości :)
OdpowiedzUsuń