Co za piękny dzień! Aż żałuję, że połowę przespałam, aczkolwiek siłę trzeba mieć, do pracy jutro trzeba iść :DDD Już dawno nie byłam w tak dobrym nastroju i jestem prawie pewna, że to właśnie słońce i nieco cieplejsze powietrze dodaje mi skrzydeł. Może zaraz wybiorę się na spacer? Wisienką na torcie jest dla mnie niezwykle szybkie gojenie się mych poparzeń. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko i wyłącznie skończonej prezentacji maturalnej. Wciąż zmieniam tezy, trochę się już gubię w tym. Spytam jednak - bo pytać zawsze należy :) Znacie może książki lub filmy o złych relacjach nastolatków z rodzicami, które w konsekwencji prowadzą do samobójstwa? Byłabym niezmiernie wdzięczna za podpowiedzi!
Zanim wyrwę się z domu, zaprezentuję Wam moją miłość :) Jest ze mną każdego dnia, nie wyobrażam sobie poranka bez niego. Idealnie otula swym ciepłem moje blade i nieciekawe policzki. W kilka sekund dodaje mi świeżości, delikatności i blasku. Z wiecznie niewyspanej potrafi wyczarować zawsze tryskającą energią kobietę. Rewelacyjny, intensywny, a mimo to naturalny, do tego w przystępnej cenie - 13,99 zł.
Wada jest tylko jedna - trwałość. Niestety na mojej skórze po ok. 3-4 godzinach znika.. Może to kwestia indywidualna, lub może każdy ideał musi mieć jakąś skazę :) W każdym razie - dawno nie byłam tak miło zaskoczona zwykłym, drogeryjnym różem. Jeśli nie macie go - koniecznie wypróbujcie.
Odcień: C01 PunkUp The Royals 9g/ w promocji 13,99 zł
Niesamowite kolory! :O Nigdzie go nie widziałam, ale może dlatego, że się za nim nie rozglądałam, trzeba to zmienić :D
OdpowiedzUsuńWow, co za pigmentacja. Chyba za cienie do powiek też by mógł posłużyć :)
OdpowiedzUsuńNa pewno, ale nie próbowałam :DDD brak mi odwagi
UsuńOj kusisz kochana :D
OdpowiedzUsuńJakie nasycone kolory! :-) Szkoda, że taki nietrwały.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale cóż, coś za coś :DDD Wybaczam mu to ;)
UsuńSzkoda, że w HEBE w moim mieście tej limitki nie było i pewnie nie będzie (w tej chwili dostępna jest Celtica.) a bardzo chciałam go sobie kupić.
OdpowiedzUsuńIw.
W moim na szczęście była, ale dosyć szybko się rozeszła.. Na limitkę Celtica nie zwróciłam uwagi, chyba zawitam do Hebe :>
UsuńPiękny kolor! A właściwie oba, szkoda, że nietrwały pieron :)
OdpowiedzUsuńAle intensywne kolory :) przepiękne :)
OdpowiedzUsuńmega mocne napigmentowanie :D
OdpowiedzUsuńJakie żywe kolory! Nie spotkałam go w sklepie
OdpowiedzUsuńA znam film! Sala samobójców, dość sławna swego czasu.
OdpowiedzUsuńA róż przepiękny! ;)