sobota, 8 lutego 2014

Tak, to HIT! :DDD

Wpis na szybko! Śpieszę się do pracy, mam na 16, ale zanim kobieta się ogarnie, dojedzie to minie dobrych kilka godzin. Padam, jestem bardzo zmęczona, choć powiem szczerze - uczucie po otrzymaniu pierwszej w życiu wypłaty jest bezcenne! Taka świadomość, że sam sobie zarobiłeś, że nie wyciągnąłeś tej kasy od rodziców, czy dziadków. No i że możesz z nią robić, co tylko zechcesz. Droga Hebe - strzeż się! :DDD
Pozwolę sobie opowiedzieć Wam w tym pośpiechu o pewnym hicie. Hicie, który często denerwuje nas swoją nieobecnością w drogeriach. Jest nim oczywiście korektor Catrice Camouflage. Posiadam odcień najjaśniejszy 010 Ivory i przyznam, że jest trochę za jasny. Dla totalnego bladziocha może być jednak ciut za ciemny, ciut za żółty? W każdym razie - dla mnie jest CIUT za jasny. Nie przeszkadza mi to jednak na tyle, by przestać go używać. Kosztuje ok. 13 zł/ 3 g i jest dostępny między innymi w Hebe
Jego konsystencja jest zbita, kremowa, ale bardzo gęsta. Odcień 010 jak już powiedziałam, wpada w żółć, myślę że fajnie sprawdzi się w przypadku naczyniowej cery. Kryje dobrze i możemy to krycie stopniować. Jest trwały, pod pudrem i podkładem trzyma się cały dzień. Fajnie stapia się ze skórą, nie przesusza, nie podrażnia, nie roluje się ani nie wchodzi za załamania. Często nawet stosuję go na powieki i z powodzeniem pełni rolę kosmetyku wygładzającego i eliminującego przebarwienia. Uwielbiam! 
Jeśli jeszcze go ie miałyście - koniecznie wypróbujcie. To jedne z lepiej wydanych 13 zł w moim życiu, w drogerii! :DDD Uciekam się szykować, a Wam życzę miłego weekendu! :)

14 komentarzy:

  1. Macałam go u koleżanki i raczej byłby dla mnie za ciemny

    OdpowiedzUsuń
  2. zaciekawiłaś mnie tym korektorem, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie mam go jak kupić:( mieszkam w takim zad.... że nie ma tych kosmetyków nawet w Naturze

    OdpowiedzUsuń
  4. oj nie mam go ale mam korektor mineralny i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja go kupiłam, 6 drogerii obleciałam, w jednej był ostatni i oczywiście obmacany. Po co wsadzić palec w tester, skoro można otworzyć nowy produkt i sprawić, że ktoś zacznie rzucać wulgaryzmami. No ale znalazłam, nowy i zafoliowany. Tylko jakoś jeszcze nie natchnęło mnie, żeby go użyć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłby dla mnie idealny, ale już wiele razy go szukałam i nigdy nie było tego najjaśniejszego odcienia.
    Dodatkowo trochę mnie zaskoczyła jego wielkość, na blogach zawsze wydawał się większy a jednak takie maleństwo jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie go wypróbuję czytałam sporo dobrych opinii ale najpierw muszę zużyć kamuflaż z alverde :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go i faktycznie jest świetny!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie mam korektor z alverde i jestem z niego zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Must have! Wiele osób go chwali. Muszę sama wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ciągle poszukuje tego najjaśniejszego odcienia stacjonarnie, bo na razie wszystkie szafy catrice świecą pustkami:(

    OdpowiedzUsuń