środa, 5 czerwca 2019
Dobre i niedrogie kremy pod oczy
Przez ostatnie miesiące miałam przyjemność testować nowość marki Floslek - kremy pod oczy ze świetlikiem i z masłem shea , kwasem hialuronowym oraz z witaminą C. Zamknięte są w wygodnych i estetycznych opakowaniach i mają pojemność 15 ml. Zakupić można je w drogeriach stacjonarnych oraz w sklepie internetowym klik! (tutaj poczytacie też o składzie kremów). Kosztują 16,49 zł, co uważam za cenę wyjątkowo atrakcyjną biorąc pod uwagę ich niesamowite działanie :)
Na samym początku zaznaczę, że nie zauważyłam dużej różnicy między kremami. Krem z kwasem hialuronowym ma za zadanie wygładzić skórę. Jest przeciwzmarszczkowy. Z masłem shea polecałabym osobom o cerze bardzo wrażliwej. Zdecydowanie jest najbardziej odżywczy - i mam tu na myśli zarówno działanie, jak i konsystencję. Wariant z witaminą C ma łagodzić skórę. W mojej opinii jest to kremik uniwersalny. Najlżejszy, dobry do skóry normalnej, najszybciej wchłaniający się. Nadaje się do stosowania na powierzchni całej twarzy, a nie wyłącznie pod oczami.
Wszystkie kremy są bezzapachowe, albo ja mam katar :D Szczerze, nie czuję żadnego zapachu i myślę, że to plus. Intensywne zapachy na twarzy, na dłuższą metę działają na mnie i na moją skórę drażniąco. Wspólną cechą tych produktów jest też ich konsystencja i działanie. Oczywiście, jak wspomniałam, krem z masłem shea wydaje mi się najbardziej treściwy, a z witaminą C najlżejszy, aczkolwiek te różnice są minimalne. Każdy z kremów jest dość gęsty, szybko się wchłaniają i tworzą bardzo cieniutki, ledwo wyczuwalny film. Są skuteczne, bardzo dobrze nawilżają skórę pod oczami, sprawiają, że twarz wygląda promiennie, świeżo i tak zdrowo. Nie mam problemu z tzw. "workami pod oczami", ale śmiem twierdzić, że przy regularnym stosowaniu z pewnością skóra stanie się jaśniejsza, a nieestetyczne wgłębienie mniej widoczne. Niestety jestem posiadaczką oczu bardzo schorowanych i wrażliwych. I Floslek nigdy mnie nie zawiódł pod tym względem. Kremy nie podrażniają. Lubię i często zdarza mi się nałożyć grubą warstwę kremu pod oczy na noc, a wówczas wiadomo, że minimalna jego ilość może dostać się do oka. W przypadku innych marek nierzadko kończyło się budzeniem w środku nocy i przemywaniem całej twarzy i oczu. Albo wstałam z przekrwionymi oczami.. W przypadku kremów ze świetlikiem takie sytuacje nie mają miejsca, za co należy się wieeeelki plus marce Floslek. Ich żele ze świetlikiem bardzo lubię, a do grona ulubieńców dołączyły właśnie oficjalnie kremy pod oczy. Koniecznie wypróbujcie i dajcie znać, jak sprawdziły się u Was! :)
Kremy wydają się całkiem fajne, ale na razie tylko jeden krem pod oczy mnie nie uczula. Chyba pozostanę mu wierna, bo aż boję się ryzykować:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTę serię znam już z widzenia. Myślę, że wypróbuję kremik odżywczy i rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńTo chyba bardziej lecznicze niż pielęgnujące? Tak tylko pytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te kremiki. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa już niestety też muszę używać :/ Dziękuję za te propozycje!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne propozycje! Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńMuszę używać takich kremów. Na pewno sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te kremy
OdpowiedzUsuńJeszcze dzisiaj zamówię ;)
OdpowiedzUsuńشركة كشف تسربات المياه براس تنورة
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف شقق بعنك
Slyszałam o nich i sporo czytałam, bardzo dużo osób je zachwala. Chyba też po któryś sięgne
OdpowiedzUsuńFloslek jest super :) nigdy się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńRozświetlający krem pod oczy to coś dla mnie. Nie jeden krem już sprawdzony, ale i ten chętnie przetestuje na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tych kremów. Wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie znałam tych kremów ale muszę to chyba zmienić :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują, lubię takie proste opakowania :)
OdpowiedzUsuń