poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Jak spakować kosmetyczkę na wyjazd?

Nie lubię ograniczać się w pakowaniu do swojej walizki kosmetyków, ale kiedy przyszło mi chodzić po górach z ogromnym plecakiem, najzwyczajniej w świecie wymiękłam. Teraz przed swoimi wypadami sto razy zastanawiam się, co mogę odrzucić lub zamienić i dlatego dzisiaj przyszłam tu do Was, aby podzielić się kilka moimi radami.



Miniaturki, zamiast pełnowymiarowych

Jeśli zabraknie - gdzieś dokupisz, choć warto dokładnie się rozejrzeć. Często w sklepach oferują nam różnej wielkości miniaturki kosmetyków, nie tylko i wyłącznie te najmniejsze. Sam pełnowymiarowy szampon i żel pod prysznic to 500 ml, a jak pewnie dobrze wiecie dla kobiety to i tak trochę za mało. 



W piance, zamiast w płynie

Żel pod prysznic możemy zastąpić pianką do mycia ciała. Po pierwsze jest lekka, po drugie wyklucza możliwość rozlania się. I jest niesamowicie wydajna!



Paletka, zamiast osobnych kosmetyków

Dobrze dobrana paletka, w dodatku mała i praktyczna, to strzał w dziesiątkę! Mamy i puder brązujący i rozświetlający, a do tego róż. Zajmie nam mniej miejsca, a aż trzy produkty będziemy mieć w jednym miejscu. 



Ogranicz się do jednego

Wiele kobiet na urlopie rezygnuje z makijażu, ale ja nie wyobrażam sobie takiego odstępstwa, choć zawsze pakuję jedną sztukę danego kosmetyku. Jeden tusz do rzęs, jeden kosmetyk do stylizacji brwi, jedna szminka/lub błyszczyk i jeden puder. Podkładu w ciągu lata staram się nie używać. 



Zrezygnuj z kosmetyków używanych regularnie, ale rzadko

Peelingi, maseczki, maski do włosów to produkty z którymi spokojnie możesz się pożegnać na tydzień. Przed wyjazdem proponowałabym nacieszenie się nimi, ewentualnie zabranie ze sobą ich próbek (chociażby z gazet). 

9 komentarzy:

  1. Spakowanie kosmetyczki to mój odwieczny problem. Mnie zawsze ogranicza waga bagażu podręcznego w samolocie ( nigdy nie zabieram głównego).

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim ma być praktycznie moim zdaniem ;-) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam żadnego problemu z pakowaniem kosmetyczki. Zabieram ulubienców, minimalizuję wszystko co sie da. No i sięgam po mini wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co jak co.. ale spakowanie kosmetyczki na wyjazd jest bardzo ciężkie.. dobrze, że wymyślili miniaturki, jednak z kolorówką i tak mam problem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam niezła wprawę w pakowanie wyjazdowych kosmetyczek, ale trochę mi to niestety zajęło :)
    Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to wszędzie wlekę cały kufer :D Mimo, że większości nie używam :D
    Ale jeśli muszę to biorę tylko to, co jest mi niezbędne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie jestem na wyjeździe i najlepiej sprawdziło się przelanie sprawdzonych produktów do mniejszych 100 ml opakowań ;)

    OdpowiedzUsuń