sobota, 23 listopada 2013

Moje zakupy - 40% w Rossmannie

Cześć! :) O promocyjnych zakupach w Rossmannie nie mogłabym nie napisać, choć dobrze wiem, że na co drugim blogu widnieje podobny post. Ja bardzo się ograniczyłam, kupiłam tylko trzy rzeczy, z czego jedną nieplanowaną. Zapewne jeszcze po coś wrócę, ale jeśli tak się nie stanie, to nie będę zbytnio ubolewać. Oczywiście w pierwszym Rossmannie, dokładnie w Centrum Handlowym Wileńska asortyment był nieźle przebrany. W kolejnym, czyli przy Ratusz Arsenał znalazłam wszystko, choć godzina spóźnienia mogłaby okazać się istotna, gdyż wzięłam ostatnie niezmacane sztuki. W mojej głowie siedział jeszcze Rossmann przy ul. Tamka. Jest na uboczu, więc myślę, że można tam się kierować, nigdy nie widziałam w nim tłumów. Swoją drogą, wiecie że to jedna z moich ulubionych warszawskich ulic? :) 

Najbardziej zależało mi na eyelinerze z Maybelline Lasting Drama. Czarny bardzo szybko schodzi, zostają same fiolety, dlatego jeśli także planujecie jego zakup, to radzę się śpieszyć :) Kosztuje po odliczeniu tych 40 procent, jakieś 20 zł z groszami. Radzę mu dobrze się spisywać, bo będę zła :DDD


Kolejną moją zachcianką był cień do powiek Maybelline Color Tattoo w sławnym odcieniu 40 Permanent Taupe. W promocji kosztował jakieś niecałe 15 zł. Kupiłam go z myślą o brwiach :)
Ostatnim nabytkiem, który zupełnie przez przypadek powędrował ze mną do kasy okazał się kosmetyk z Eveline. Tak, w niektórych Rossmannach znajdziemy szafy tej firmy. Wybrałam paletkę cieni do powiek w ładnych, uniwersalnych odcieniach - 03. Kosztowała tylko 10 zł, żal było nie brać :) 

Jak widzicie nie poszalałam, kupiłam tylko to, co planowałam (no, prawie). Radzę zachować zdrowy rozsądek, gdyż te 40 procent to trochę naciągana promocja. Odliczamy je od ceny naprawdę maksymalnej, maksymalneeeej produktu, ale jakby nie patrzeć, warto zaoszczędzić i te kilka złotych :)))

20 komentarzy:

  1. Paletka Eveline bardzo mi się podoba. Idealnie wpada w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem troszkę zła, bo kupiłam ten eyeliner z L'Oreal i zwykły w pędzelku z Wibo i ten drugi ma o wiele intensywniejszą czerń jak na pierwsze wrażenie, ale zobaczymy, popracujemy nad nim ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eyeliner z Wibo to mój ulubieniec i wątpię, aby jakikolwiek był lepszy :D nawet chciałam zapas zrobić, ale był wyprzedane :< a L'Oreal mnie kusił, dobrze że odpuściłam :D

      Usuń
  3. Świetne zakupy, Kasiu! :) Ja również skorzystałam z wyprzedaży. :D Kupiłam dwa podkłady, puder w kamieniu, bibułki matujące, bronzer i tusz do rzęs. Aaaaa i pomadkę dla mamy sprezentowałam!
    Szkoda, że nie było u mnie szafy z Eveline, uwielbiam tę markę, a cienie są wprost przepiękne! Również w moim guście. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkład to i mi by się przydał :O bibułki też, chyba jutro po nie pójdę :>

      Usuń
  4. Paletka cieni świetna :) ten eyeliner ma tak dużo pozytywnych opinii, że sama chętnie bym go kupiła gdybym potrafiła robić kreski :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kupiłam eyeliner tylko fioletowy bo czarny mam z essence i cienie z maybelline color tatto :) A ten kolor jest piękny, dzisiaj się nim malowałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybrałam AffiniMat odcień 14 creamy beige. :) Rewelacja, pigment żółty (nie różowy!! :D), świetnie się rozsmarowuje i naprawdę ładnie matuje. :) Do tego puder Affinitone nr 24.
    Bronzer z Lovely "Golden" nr 4, piękny odcień, delikatny i lekko shimmer'owy. :)
    A drugi podkład wybrałam z tych tańszych, Miss Sporty So Fine Skin Matching, nr 020. Jeszcze nie wypróbowałam, ale tester przypadł mi do gustu. Kolorów jest mało, ale ten, który wzięłam, jest jasny i to dla mnie najważniejsze.
    Dopiero w domu niestety doczytałam, że "rozświetla", ale to nic, damy radę. :D
    Ceny: Miss Sporty 8,39zł, bronzer 5,69zł, AffiniMat 16,79zł, bibułki z Wibo 3,39zł, puder Affinitone 12,59zł. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że też jesteś z Warszawy :D
    Ja poczyniłam spore zakupy, wydałam prawie 120 zł, pokazywałam na FB :) Zastanawiałam się nad tym eyelinerem, ale uznałam, że bardzo lubię ten w pędzelku z Wibo, więc dokupiłam sobie czarny i niebieski :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Maybelline Color Tattoo też muszę nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kupiłam trzy produkty z bourjois, ale ja gapa zapomniałam o linerze z maybelline więc wracam w poniedziałek :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cienie Eveline chciałam ale ich nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bardzo chciałam ten liner ale już się nie załapałam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze nigdzie nie widziałam szafy Eveline :( Cudne są te cienie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie ładne cienie z Eveline, muszę ich poszukać :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja najbardziej cieszę się z zakupu korektora z BOURJOIS :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tym razem też postawiłam na Eveline :) Mają dobre kosmetyki, a ceny w porównaniu do innych marek są naprawdę niskie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zastanawiałam się nad tym linerem, ale w końcu odpuściłam. Poczekam i upoluje ten eyeliner od Wibo (czarne zawsze są wykupione, albo otwierane). Color Tattoo też wpadło do mojego koszyka :)
    Paleta z Eveline ma bardzo ładne kolory, niestety w pobliskim Rossmannie nie ma ich szafy.

    OdpowiedzUsuń