wtorek, 27 września 2016

Pianki do ciała, Organique - wydajniejszy zamiennik żelu pod prysznic

Kiedyś wspominałam Wam o nich trochę, a dziś chciałabym się porządnie rozgadać. Pianki do mycia ciała to według mnie genialny wynalazek dla osób, które często wyjeżdżają i chcą mieć swój ulubiony zapach pod ręką. Są niezwykle wydajne, malutkie, bo tylko 100 ml i szczelnie zamknięte... Problem rozlanego żelu po całej długości i szerokości naszej walizki przestaje być problemem, ale pojawia się nowy. Który wariant zapachowy wybrać? :D



Obecnie mam cztery pianki - grecką, owocowy koktajl, mango oraz pomarańczową.



Grecka - bardzo przyjemny, trudny do określenia zapach. Jest słodko, delikatne, uniwersalnie. Trudno sobie wyobrazić, że można jej nie lubić. Polecam i kobietom, i mężczyznom.



Owocowa - jako jedyna z prezentowanych tu pianek posiada w składzie cukier, wobec czego ma prócz działania myjącego także złuszczające. Dla mojego nosa jest odrobinę za kwaśna, przypominająca wonią napój z proszku. Nie mówię, że zła, paskudna, beznadziejna - tylko w moim odczuciu najgorsza z najlepszych.



Pomarańczowa - tej piance daje 30/10! Uwielbiam pomarańczę w wydaniu Organique! Można by powiedzieć, że przesadzona, za mocna, nawet chemiczna, ale ja jej niczego nie jestem w stanie zarzucić, bo ten zapach całkowicie mnie oczarował. Jest słodki, jednocześnie kwaśny, wyrazisty, dokładnie taki, jaki powinien być zapach pomarańczy.



Mango - najnowsza z moich pianek i tak samo jak grecka  - da się lubić! Faktycznie czuć ten owoc, a aplikacja kosmetyku to czysta przyjemność. Nie jestem wielką miłośniczką mango, ale gdy czuję słodkie, owocowe zapachy, zawsze jestem na tak. Brakuje mi tu troszkę intensywności; jest zbyt delikatnie, zbyt płytko.



Pianki zawsze pakuje do plecaka, gdy wybieram się gdzieś w Polskę. Opakowanie 100 ml jest dużo lżejsze do klasycznego żelu pod prysznic, a ja nie boję się, że coś mi się rozleje. Szybko i przyjemnie aplikuje się je na skórę, dobrze oczyszczają i pozostawiają na ciele długotrwały zapach.


100 ml | 18,90 zł


13 komentarzy:

  1. Wyglądają cudownie! Ja kupuję oczami dlatego chętnie wpadnę do Organique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej właśnie sprawdzić na własnym nosie, które najbardziej nam pasują :)

      Usuń
  2. Wszystkie kuszą!!! Jutro zajdę do Organique :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam je i uwielbiam :) Znam mleczną, grecką, pomarańczową i tą o charakterystycznym męskim zapachu, której nazwy nie pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta męska to aby nie kolonialna? Mleczną też kiedyś miałam i bardzo lubiłam :)

      Usuń
  4. Uwielbiam te pianki! Oprócz tego, że fajnie oczyszczają i przepięknie pachną, to również nawilżają skórę. No i zgadzam się, że są idealne do zabrania w podróż.
    Wersja pomarańczowa to mój zdecydowany faworyt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. od dawna mam ochotę je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W weekend wpadnę do Organique, zaciekawiły mnie te pianki - szczególnie na wyjazdy:) Ale czy nie dostaje się do nich woda podczas mycia? Nic się później nie dzieje? Do mnie jadą pianki Balea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo ranyy, Balea też chętnie bym wypróbowała :D co do wody - dostaje się, to raczej nieuniknione, ale niewielka jej ilość nie sprawia, że pianka się rozpuszcza i traci konsystencję. Pod tym względem naprawdę w sposób przemyślany ją stworzono :)

      Usuń
  7. Fajna sprawa. Przyznaje, ze nigdy nie mialam z nimi jeszcze do czynienia ;)

    OdpowiedzUsuń