Cześć! Ja nie wiem, co się ze mną działo, naprawdę :DDD Lenistwo totalne, żarłoczność maksymalna, hahaha :) Imprez starczy mi na kilka miesięcy najbliższych. Mam nadzieje, że Wy Nowy Rok przywitałyście równie..ciekawie? ;) W każdym razie, trudno teraz wrócić do rzeczywistości, zająć się obrabianiem zdjęć, pisaniem recenzji, lub co gorsza - tworzeniem swojej ustnej maturki z polskiego. Czy chcę, czy nie, to już najwyższa pora na ogarnięcie siebie, ułożenie postanowień i wypełnienie zaległych obowiązków :)
Dziś bez recenzji, chciałam Wam tylko pokazać kilka rzeczy. Wreszcie w moim posiadaniu są kosmetyki z Yves Rocher z czekoladowej serii, które dostałam w prezencie. Pachną przepięknie! Musicie wypróbować!
nabytek z lumpeksu..wprawdzie kilka numerów za duży, ale co tam :)
Chodząc po Złotych, wypatrzyłam w znienawidzonej przeze mnie sieciówce fajną, pikowaną bluzę :)
Wróciłam też do maski Latte Crema, którą kiedyś lubiłam i do całkiem dobrego balsamu brązującego z Lirene. Tym razem - wersja do ciemniejszej skóry, bo trochę się opaliłam :DDD
Uciekam już i obiecuję, że jutro przyjdę już z konkretniejszym materiałem na wpis ;)
Ja mam krem do rąk z YR pistacjowy, super pachnie :)
OdpowiedzUsuńA maskę Kallos Latte i ten balsam brązujący Lirene też lubię ;)
Sweter z second handu wygląda rewelacyjnie. Widzę, że masz dostęp do świetnie zaopatrzonego lumpka.
OdpowiedzUsuńTa seria YR kusi mnie od pewnego czasu, ale obawiam się, że na dłuższą metę słodka woń zacznie mnie drażnić;)
akurat ten lumpeks odwiedziłam przypadkowo :DD nigdy wcześniej w nim nie byłam, choć fakt - całkiem nieźle zaopatrzony :)
UsuńPomadka z YR - zupełnie się u mnie nie sprawdziła...Mam wersję MALINOWĄ i jest do niczego...
OdpowiedzUsuńa moja pistacjowa jak na razie mnie zadowala :)
UsuńMiałam pistacjowy krem do rąk z YR. Pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńznam czekoladową serię YR, pyszota! :P
OdpowiedzUsuńWiem że YR jest bardzo popularne ale nigdy nie miałam nic z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńMaskę z Kallos chętnie bym wypróbowała, ale u mnie w mieście są strasznie zawyżone jej ceny.
OdpowiedzUsuńkiedyś kupowałam ją w sklepie fryzjerskim za prawie 20 zł i jeszcze myślałam, że to wielka okazja :DD
UsuńCzekoladowa seria? Poproszę! :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tych produktów yves rocher :(
OdpowiedzUsuń