sobota, 10 maja 2014

Kosmetyczne zakupy | -49% w Rossmannie i -40% w Hebe

Witajcie! :) Post ten niestety będzie bardzo krótki, ponieważ czeka mnie miły, ale też wyjątkowo intensywny dzień. Wciąż nie mogę uwierzyć, że wczorajsza prezentacja maturalna poszła mi tak dobrze i na 20 punktów zdobyłam całe 18. Jestem z siebie dumna! Postanowiłam to uczcić oczywiście zakupami i prócz uroczej piżamki, którą sobie sprawiłam, powędrowałam oczywiście do drogerii, bo gdzie indziej? ;)

Skorzystałam z promocji w Rossmannie i w Hebe (szafy Revlon). Kupiłam..uwaga..jedynie kosmetyki do ust. Jakoś nic innego mnie nie kusiło. Ciągle wyszukuję nowe odcienie szminek i błyszczyków, które w swojej kolekcji po prostu muszę mieć. Tak było i tym razem. Wkrótce pokażę Wam jak wyglądają na ustach, a na razie, na dobry początek i zachętę kilka zdjęć :) 
Zacznę od Rossmanna. Upolowałam w nim śliczny, jagodowy tint z Manhattanu. Jakość niestety nie powala na kolanach, ale nie mogłam przejść obok niego obojętnie.. Odcień - soft nude. 

Wrzuciłam do koszyka szminkę, na którą czaiłam się od dawna. Piękny, intensywny fiolet. Cudeńko :) L'oreal, odcień 203. 
Dopełnieniem zakupów był tani jak barszcz błyszczyk z Lovely Extra Lasting 03. Ciekawy, mam nadzieje, że na ustach będzie się prezentować nienagannie :) 
W Hebe skusiłam się na błyszczyk z Revlonu. Ta marka właśnie była w dniu wczorajszym objęta promocją. Wybrałam oczywiście odcień wpadający w śliwkę. Jednak nie sam kolor mnie urzekł. Moje serce podbił efekt tafli, jaki na ustach tworzy ten własnie produkt. Odcień 225. 
 
Ostatnim kosmetykiem do ust na jaki się skusiłam był błyszczyk z Misslyn. Uwierzycie, że to mój pierwszy produkt tej marki? ;) Jest bardzo oryginalny i posiada masę drobinek. Może dlatego, że jest ich wiele nie rzucają się aż tak w oczy, tylko tworzą ładną, lustrzaną całość. 

Teraz chodzi mi po głowie, piękny, liliowy, blady kolor. Może coś mi polecicie? :)

7 komentarzy:

  1. Misslyn jest piękny!

    I gratuluję, że prezentacja tak dobrze Ci poszła! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z odcieni najbardziej spodobał mi się Lovely - w fioletach nie czuję się najlepiej, zaś czerwienie uwielbiam! Z liliowych może sprawdź Maybelline Color Whisper Oh La Lilac :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakupy całkiem udane :-) jeśli szukasz takiego jasnego koloru to mogę polecić Ci z Lovely Kiss Kiss Lips nr 2. W opakowaniu jest ciemniejszy, ale na ustach wypada dość blado:-P mi służy do rozjaśniania szminek :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ofercie Color Whisper powinnaś znaleźć swój upragniony liliowy odcień ;)

    OdpowiedzUsuń